26 Kwietnia Klub Hopster zorganizował u siebie dzień otwarty. Gdy przyjechałam to rozłożyłam klatkę, wzięłam mopa i jedna z dziewczyn z klubu pomogła nam zapoznać się ze slalomem :D. Piesek ślicznie przebiegł 4 razy w slalomie (technice tunelowej). Następnie wsadziłam pieska do klatki, wzięłam aparat i spotkałam Karoline od Joyki, więc robiąc zdjęcia miałam z kim porozmawiać. Potem wyjęłam Blade'a z klatki i robiłam sobie ćwiczenia na dwóch wolnych hopkach - Cik&Cap i Outy, pies świetnie sobie poradził :D. Później już Karolina musiała trochę uspokoić Jo, więc one poszły nad wodę, a ja poznałam nowych znajomych Anię z Mensonem i Karolinę z Piratem. Bardzo fajne dziewczyny, rozmawiałyśmy chyba z pół godziny (Blade wtedy siedział w klatce), a potem poszłyśmy porobić zdjęcia psiakom i porzucać frisbee Piratowi. Po zdjęciach pięknych psów poszłyśmy z powrotem i dalej odbywały się pokazy Agility. Blade poszedł do klatki odpocząć, a ja znów robiłam fotki, Karolina przebiegła się z bardziej zaawansowanym psem na torku. Za kilka chwil była zmiana torku, więc ja pomogłam przenosić przeszkody, a dziewczyny (lenie) poszły na gofry :P . Hopsterowcy pokazali biegi równoległe i zaczęli chować torek - Tutaj ponownie pomagałam! Zostało za płotem kilku widzów, dlatego również zrobili krótki pokaz sztuczek. Tutaj już zapytałam czy mogę również coś pokazać z Bladym, zgodzili się, więc poszłam i robiłam kilka minut sztuczki typu: Turlaj się, Trup, Przeskok przez obręcz z rąk, chodzenie na stopach, Proś, Wskok na ręce, Wejście na nogę itp.
Ludzie byli zachwyceni, a ja dumna z mojego, jakże grzecznego psiaka! Super reagował na przywołanie i na komendy, rozproszenie z pewnością też się poprawiło, bo nie zwracał uwagi na ludzi za płotem! Później przyszła jedna pani z małym borderkiem, więc ja wypuściłam swojego, grzecznie siedział przy nodze aż wydam komendę zwalniającą - W końcu dwa bordery go zaczepiały :P. W końcu pozwoliłam mu pobiegać, więc zaczął szaleć, biegać, skakać, podgryzać inne psy itd. Niestety nie pobawił się za długo, bo tata przyjechał i musieliśmy jechać. Warto było takie coś z pewnością zorganizować i mimo, że nie było łatwo to świetnie wszystko było zorganizowane, liczę na więcej takich Dni Otwartych, bo naprawdę świetnie to wyszło! :)
Na koniec dodaje kilka fotek.
Ludzie byli zachwyceni, a ja dumna z mojego, jakże grzecznego psiaka! Super reagował na przywołanie i na komendy, rozproszenie z pewnością też się poprawiło, bo nie zwracał uwagi na ludzi za płotem! Później przyszła jedna pani z małym borderkiem, więc ja wypuściłam swojego, grzecznie siedział przy nodze aż wydam komendę zwalniającą - W końcu dwa bordery go zaczepiały :P. W końcu pozwoliłam mu pobiegać, więc zaczął szaleć, biegać, skakać, podgryzać inne psy itd. Niestety nie pobawił się za długo, bo tata przyjechał i musieliśmy jechać. Warto było takie coś z pewnością zorganizować i mimo, że nie było łatwo to świetnie wszystko było zorganizowane, liczę na więcej takich Dni Otwartych, bo naprawdę świetnie to wyszło! :)
Na koniec dodaje kilka fotek.
A na koniec rodzeństwo :3
Pozdrawiam
Olka&Blade <3
Olka&Blade <3